Aby podczas internetowych zakupów nie dać się oszukać, powinniśmy zadać sobie parę pytań:

• Jak tu trafiłem?
  Jeśli kliknąłeś w link z atrakcyjną ofertą, zastanów się skąd pochodził. Linki w mediach społecznościowych, komunikatorach bądź e-mailach mogą prowadzić na fałszywe strony internetowe. Są to typowe kanały, przez które docierają do nas przestępcy. Nawet jeżeli link przesłał nam znajomy lub krewny powinniśmy zweryfikować domenę.
• Gdzie trafiłem?
  Zwracaj uwagę na wygląd stron, na których robisz zakupy. Jeżeli strona przypomina znany sklep, ale treść nie jest napisana poprawną polszczyzną lub elementy graficzne i wizualna oprawa budzą wątpliwości, może to być oszustwo. Również zbyt szeroka oferta sprzedawcy powinna być podejrzana.
• Dokąd prowadzi mnie strona?
  Zanim przejdziesz do finalizacji zakupu zwróć uwagę na to, gdzie przekierowuje Cię strona. Jeśli jest to bramka płatności lub strona banku, zweryfikuj dokładnie adres URL. Podczas samej płatności sprawdź czy faktycznie wykonywana jest na rzecz podmiotu, w którym robisz zakupy.
• Jakie opinie ma serwis?
  Nie ufaj opiniom, które znajdziesz na danej stronie. Samodzielnie poszukaj informacji o sprzedawcy, zobacz czy firma jest zarejestrowana, czy podany adres rzeczywiście istnieje oraz co się pod nim znajduje. Możesz również zadzwonić do sprzedawcy i zadać parę pytań.

Pamiętaj:

• Uważaj na podejrzanie dobre oferty,
• Weryfikuj adresy stron zanim się zalogujesz (wypatruj literówek, niedbałego wyglądu stron, braku protokołu https://),
• Sprawdzaj sprzedawców, szczególnie jeżeli korzystasz z ich usług po raz pierwszy,
• Korzystaj z bezpiecznych metod płatności,
• Dokładnie czytaj sma, służące do potwierdzenia transakcji,
• Monitoruj swoje wyciągi jeszcze jakiś czas po transakcji,
• Nie podejmuj decyzji pochopnie. Presja czasu to zły doradca.

Bądź czujny!